Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
eqwcho |
|
|
wpuckow |
Wysłany: Wto 22:00, 03 Kwi 2007 Temat postu: phodxnt |
|
Hello cool site, thanks !!! 1175613083 |
|
|
zyastha |
Wysłany: Nie 18:55, 01 Kwi 2007 Temat postu: keezyhb |
|
Hello cool site, thanks !!! 1175429191 |
|
|
tbvxzql |
|
|
bkznkv |
|
|
dkpzxfd |
|
|
egzvlpj |
|
|
aunruii |
|
|
jdzachh |
|
|
cnyzaaw |
|
|
Donna5076 |
|
|
Brenda2730 |
|
|
Christopher9918 |
|
|
Matthew2709 |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Pią 0:47, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów, które wyglądały jak banda kruków pijąca wino, więc nasi bohaterowie zaczeli smierdziec i wogole bylo ich 8 i tak sobie kukali i zastanawiali sie jak tu podlaczyc wieze do zlewozmywaka. Pod wieczór cała banda siedziała w łązience i majstrowała coś przy puszcze z pistacjami stwierdzili, że mogą sobie nadmuchac balona i podlubac w nosie. Po kilku godzinach "grzebania" rece im zesztywnialy i przykleili sobie aczkolwiek na lodowke, w tym czasie ojciec prezes siedział w swoim baraku i popijał słome z maliną na ogórku...gdy....przyszedl Bill i zaczal wszystkich obwąchiwać.... Wywolalo to ogromne oburzenie.... Wiec kupili Kilo mąki i zbudowali zamek z kotów, gdy juz to uczynili stwierdzili, że sie umyja, lecz nagle do lązienki wpdał kkrukonośny dzięcioł, który/... |
|
|
michu0076 |
Wysłany: Czw 22:08, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów, które wyglądały jak banda kruków pijąca wino, więc nasi bohaterowie zaczeli smierdziec i wogole bylo ich 8 i tak sobie kukali i zastanawiali sie jak tu podlaczyc wieze do zlewozmywaka. Pod wieczór cała banda siedziała w łązience i majstrowała coś przy puszcze z pistacjami stwierdzili, że mogą sobie nadmuchac balona i podlubac w nosie. Po kilku godzinach "grzebania" rece im zesztywnialy i przykleili sobie aczkolwiek na lodowke, w tym czasie ojciec prezes siedział w swoim baraku i popijał słome z maliną na ogórku...gdy....przyszedl Bill i zaczal wszystkich obwąchiwać.... Wywolalo to ogromne oburzenie.... Wiec kupili Kilo mąki i zbudowali zamek z kotów... |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Pią 23:54, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów, które wyglądały jak banda kruków pijąca wino, więc nasi bohaterowie zaczeli smierdziec i wogole bylo ich 8 i tak sobie kukali i zastanawiali sie jak tu podlaczyc wieze do zlewozmywaka. Pod wieczór cała banda siedziała w łązience i majstrowała coś przy puszcze z pistacjami stwierdzili, że mogą sobie nadmuchac balona i podlubac w nosie. Po kilku godzinach "grzebania" rece im zesztywnialy i przykleili sobie aczkolwiek na lodowke, w tym czasie ojciec prezes siedział w swoim baraku i popijał słome z maliną na ogórku...gdy....?? |
|
|
michu0076 |
Wysłany: Pią 23:52, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów, które wyglądały jak banda kruków pijąca wino, więc nasi bohaterowie zaczeli smierdziec i wogole bylo ich 8 i tak sobie kukali i zastanawiali sie jak tu podlaczyc wieze do zlewozmywaka. Pod wieczór cała banda siedziała w łązience i majstrowała coś przy puszcze z pistacjami stwierdzili, że mogą sobie nadmuchac balona i podlubac w nosie. Po kilku godzinach "grzebania" rece im zesztywnialy i przykleili sobie aczkolwiek na lodowke... |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Sob 16:54, 03 Gru 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów, które wyglądały jak banda kruków pijąca wino, więc nasi bohaterowie zaczeli smierdziec i wogole bylo ich 8 i tak sobie kukali i zastanawiali sie jak tu podlaczyc wieze do zlewozmywaka. Pod wieczór cała banda siedziała w łązience i majstrowała coś przy puszcze z pistacjami stwierdzili, że mogą sobie... |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Pon 21:55, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów, które wyglądały jak banda kruków pijąca wino, więc nasi bohaterowie zaczeli smierdziec i wogole bylo ich 8 i tak sobie kukali i zastanawiali sie jak tu podlaczyc wieze do zlewozmywaka. Pod wieczór cała banda siedziała w łązience i majstrowała coś przy puszcze z pistacjami... |
|
|
michu0076 |
Wysłany: Pon 21:42, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów, które wyglądały jak banda kruków pijąca wino, więc nasi bohaterowie zaczeli smierdziec i wogole bylo ich 8 i tak sobie kukali i zastanawiali sie jak tu podlaczyc wieze do zlewozmywaka... |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Nie 23:34, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów, które wyglądały jak banda kruków pijąca wino, więc nasi bohaterowie zaczeli smierdziec i... |
|
|
michu0076 |
Wysłany: Nie 23:26, 20 Lis 2005 Temat postu: xxx |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty ktore w duzym stopniu przypominaly sloniolosia. Po dłuzszej ucieczce napotkali beczke autobusów... |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Nie 23:24, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku, które ewidentnie przypominały widły podobne do łopaty... |
|
|
michu0076 |
Wysłany: Nie 23:21, 20 Lis 2005 Temat postu: xxx |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na wielka zmutowaną żabofredke ktora goniła ich po polu z grabiami w reku... |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Nie 15:00, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac w stronę slonca, aż się natknęli na... |
|
|
michu0076 |
Wysłany: Nie 14:58, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i chlopcy jak gdyby nigdy nic sie upili. Rafał patrzac na drzewo krzyknął z przerazenia... "To kosmita" i zaczeli uciekac... |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Nie 14:44, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem, więc Rafał bez wahania się do nich przyłączył i... |
|
|
michu0076 |
Wysłany: Nie 14:42, 20 Lis 2005 Temat postu: ... |
|
...oczywiscie byla to banda ktora obalala ciezarowke z winem:D |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Nie 14:38, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
Był wieczór już Rafał szedł spac gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia wyszedł na podwórko a tam jakis smiec obalał wino... |
|
|
michu0076 |
Wysłany: Nie 14:36, 20 Lis 2005 Temat postu: dalszy ciag!! |
|
...gdy zajebał sobie siekierką w głowe. Nastepnego dnia... |
|
|
baszmen7 |
Wysłany: Sob 13:47, 19 Lis 2005 Temat postu: HISTORYJKA!!:D |
|
CZESC WAM JA ZACZNĘ
Był wieczór już Rafał szedł spa..gdy (dopisujcie kilka wyrazów zobaczymy co wyjdzie:D |
|
|